Ostatni post w tym roku postanowiłam poświęcić kosmetykom, które w minionym roku skradły moje serce. Są to produkty kolorowe, po które sięgałam najczęściej i nie wyobrażam sobie bez nich mojego codziennego make up'u. Starałam się wybrać absolutne must have'y, które mogę polecić każdej z Was.
1. Eyeliner - Sephora
Eyeliner posiada przyjemny aplikator. Wybór kolorów jest całkiem duży, ja do tej pory stosowałam kolor extra black. Konsystencja jest w sam raz, nie za rzadka i nie za gęsta, umożliwia łatwe namalowanie kreski.
Jednakże słyszałam, że nie wszystkie kolory są jednakowo trwałe. Eyelinery możemy kupić w drogerii Sephora za 39 zł.
2. Paletka do konturowania Smashbox
Konturowanie z tą paletką jest lekkie, łatwe i przyjemne a efekt spektakularny. Sprawę ułatwiają instrukcje, jak modelować twarz dołączone do opakowania a także skośny pędzelek, który ułatwia rozprowadzenie produktu na twarzy.Dla mnie rewelacja, z tym cudeńkiem KAŻDY może mieć świetnie wykonturowaną buzię.Co prawda nie jest to tani produkt, ale zdecydowanie warty swojej ceny. 189 zł w drogerii Sephora.
(od lewej: kontur, bronzer, rozświetlacz – kontur jest zawsze ciemniejszy niż bronzer)
3. Rozświetlacz Mary Key
Rozświetlacz polubiłam tak bardzo, że teraz nie wyobrażam sobie bez niego makijażu nawet tego codziennego. Dzięki niemu twarz wygląda pięknie, promiennie, przejrzyście. Produkt posiada świecące drobinki, które sprawiają, że kości policzkowe są uwydatnione. Rozświetlona twarz wygląda wspaniale. Można go nakładać palcem, sztyftem bezpośrednio na skórę lub za pomocą pędzelka. cena ok 70 zł.
4. Dermena - Mascara do rzęs
Spodobała mi się konsystencja tuszu - maskara jest kremowa, błyszcząca, intensywnie czarna. To jedyny dostępny kolor produktu. Zdaniem producenta, maskara wykazywać ma właściwości wzmacniające, wydłużające, pogrubiające i wspomagające wzrost rzęs.
Przyznam szczerze, że idea połączenia makijażu i właściwości pielęgnacyjnych ogromnie mi odpowiada - rzęsy tuszuję bardzo często, co z całą pewnością przyczynia się do ich osłabienia. Miło byłoby zrazem podkreślać spojrzenie i dbać o dobre zdrowie rzęs.
5. Bell wanted - długotrwałe cienie do powiek
Bell Wanted to jesienna kolekcja kosmetyków dla Biedronki. To mój totalny ulubieniec! Przepiękny brudny, herbaciany róż. Najbardziej kremowy ze wszystkich cieni z serii Wanted. Rozprowadza się jak masełko na powiece :) Uwielbiam go - maluję się nim codziennie, odkąd jest w mojej kosmetyczce.
Cena 7,99 zł.
Jeśli o mnie chodzi to uwielbiam kosmetyki do makijażu Loreal i Rimmel:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam:body-and-hair-girl.blogspot.com
Super ta paletka ze smahsbox:) cienie z bell też mam i bardzo lubię ich używać jako produkt do brwi:)
OdpowiedzUsuńPaletka wygląda rewelacyjnie! Sama poluje na jakiś fajny zestaw do konturowania ;)
OdpowiedzUsuń